Sex, drugs and rock’n’roll. Ta trójca dla niektórych jest bardziej święta niż Świeta Trójca. I warto zwrócić uwagę na to, co jest na pierwszym miejscu. 90% młodych rokendrolowców zakłada kapele bo wydaje im się (często zresztą słusznie. To znaczy, podobno), że dzięki temu łatwiej będzie im wyrywać panienki. I choć dzisiejsze nastolatki wydają się być bardziej zapatrzone w bieberopodone chucherka niż w wydziaranych rokendrolowców w skórzanych spodniach to jednak stereotyp ten jest wciąż żywy: kto umi w rokendrola ten ma w tych sprawach łatwiej. 

Jeśli więc kiedyś, Drogie Panie, natraficie na zaproszenie jakiegoś rokendrolowego bandu na imprezę i zostaniecie poproszone żeby nie przyprowadzać swoich partnerów i – mało tego – żeby przyjść w piżamach, to wiedzcie, że coś jest na rzeczy. Tak to już jest w rokendrolu. Ale przecież dżentelmeni z Romantic Fellas to zupełnie inna sprawa! Tym jegomościom możecie zaufać, bo przecież nie grają rokendrola! Zwłaszcza, że proszą pięknie, o tak: Drugi i ostatni koncert Romantic Fellas Unplugged, wyjątkowo w naszym studio. 8 marca, specjalnie dla Was, Kobiety. I tylko dla Was – na serio, zero penisów na widowni. Jest jeszcze ciekawiej – obowiązkowy dress code – szlafroki. Od zawsze marzyliśmy, żeby to zrobić i mamy nadzieję, że pomożecie spełnić naszą chorą fantazję! Jak wejść na koncert/pidżama party? Jeśli jesteś kobietą, masz szlafrok, fajną piżamę i chcesz poczuć się jak królowa, bogini lub wyzwolona amazonka – napisz na romanticfellas@gmail.com. Liczba miejsc ograniczona do DWUDZIESTU. Nie martwcie się, zorganizujemy przebieralnie… Wstęp wolny!

Cóż, takiej okazji chyba nie możecie przegapić!