Mówią, że w Polsce są tak naprawdę dwa porty: Gdynia i … Kraków. W Krakowie jak coś już jest, to powinno być stare. „Stary Port” wydaje się więc idealną nazwą na Tawernę Żeglarską. Oczywiście jest to jedna z teorii skąd się wzięła nazwa lokalu i tak samo jak wyjaśnienie, dlaczego największy, nie tylko w Polsce, festiwal piosenki żeglarskiej Shanties odbywa się od ponad 30 lat w Krakowie. Powodów na pewno jest wiele, ale jednym z najważniejszych jest, że w tym miejscu i czasie byli ludzie, którym się chciało to zrobić.

Tak więc, pewnego dnia dwóch krakowskich żeglarzy podjęło decyzję – zrobimy tawernę żeglarską dla środowiska żeglarskiego, dla widzów Shanties, aby mieć gdzie organizować częściej niż raz do roku koncerty szantowe, żeby mieć gdzie spotykać się i przygotowywać kolejny rejs lub wspominać poprzednie. Aby było miejsce gdzie można powiesić ogłoszenie, że szukany jest załogant lub kapitan na rejs, aby można było zorganizować szkolenie żeglarskie, ale nie takie w szkolnej ławce w wynajętej klasie, lecz u siebie, wreszcie, żeby było się gdzie spotkać z przyjaciółmi z łódki, zorganizować kapitański bal sylwestrowy czy wręcz żeglarskie wesele.
We wnętrzach jednej z krakowskich piwnic na powierzchni 300 m2 zaprojektowanych przez niesamowitego architekta „Pana Karola” – Karola „Bnin” Bnińskiego powstała i od 10 lat działa jedna z najbardziej znanych tawern żeglarskich w Polsce – „Stary Port”.
Dla wielu jest stałym miejscem spotkań, ich „portem”, do którego wracają nie tylko z morza, tu przysyłają kartki z dalekich morskich podróży, przywożą swoje trofea i pamiątki, które zapełniły już prawie wszystkie wolne miejsca. Na ścianach można znaleźć obok oryginalnej dłubanki z nad Bugu, sieci rybaków ze Świnoujścia, żebro bieługi, skórę z foki grenlandzkiej, mapy, obrazy, lampy, muszle, wysłużone na „morskiej służbie” kompasy, rakietnice ratunkowe, kamfory a także…fragment złamanego masztu z jachtu … przywieziony przez kpt. Janusza Nedomę.
Wszystko to przypomina swoiste muzem, a całość tchnie solidnym kawałkiem żeglarskiej historii.Od początku tawerna związana jest ściśle z krakowskim festiwalem, właśnie Shanties były bezpośrednim powodem jej powstania w Krakowie, w którym mieszka przecież olbrzymia rzesza żeglarzy.
Atmosferę dopełnia oczywiście żeglarsko – folkowa muzyka w piątki, a w soboty pozostałe gatunki muzyczne (w sumie 100 koncertów rocznie). Występowali w tawernie wszyscy znani polscy szantymeni i wiele grup z zagranicy łącznie z 30-osobowym chórem z Hamburga.
Na spragnionych opowieści z tawerny czeka kronika portowa, których w 10 letniej historii goście, przyjaciele, sympatycy i inni zapełnili już prawie 3.
O uznaniu, jakie zdobyła tawerna świadczy również nagroda Lokal Roku 2005, przyznana przez tygodnik Newsweek za najlepszy wystrój.
Dla wielu żeglarzy przybywających do Krakowa Stary Port jest miejscem, które trzeba odwiedzić, a czy mają rację i czy Kraków jest rzeczywiście magicznym miastem najlepiej przekonać się osobiście.Zapraszamy!!!
Załoga „Starego Portu”
Opcje płatności: Visa
American Express
Mastercard
Kuchnia: Portowe tosty 😉
Dojazd: zewsząd 😉

Usługi: Możliwość rezerwacji
Rezerwacja nie jest wymagana
Zniżki dla studentów
Lokal przyjazny zarówno palaczom, jak i niepalącym:)