W miarę jedzenia apetyt rośnie – jak głosi staropolskie przysłowie. Dawniej narzekaliśmy, że młode kapele nie pojawiają się w roli supportów przed tak zwanymi gwiazdami, które przecież też kiedyś młodymi kapelami były. Na tym polu zmiana niewątpliwie nastąpiła. Zdecydowana większość koncertów bardziej znanych wykonawców poprzedzona jest występem lokalnego bandu. To cieszy. Nie cieszy jednak to, że publiczność odpuszcza sobie koncerty supportujące i przychodzi dopiero na gwiazdę wieczoru. Czy można coś z tym zrobić? Uwaga, podaję odpowiedź: można!
I to w dziecinnie prosty sposób, co udowadnia najnowsza edycja Hej Festu. Rozpoczęła się 15 lipca i potrwa do pierwszej soboty września. Co tydzień, w Szczawnicy, przy dolnej stacji kolei na Palenicę posłuchać będzie można dwóch nieco bardziej znanych kapel i jednego wykonawcy będącego półfinalistą Festiwalu Supportów, (o którym pisaliśmy już wcześniej) w którym to festiwalu główną nagrodą jest 40 000 PLN. Zespoły konkursowe zaprezentują się – i tu rozwiązanie problemu ze wstępu – nie na początku koncertu, a pomiędzy gwiazdami! Dodatkowo, koncerty uczestników Festiwalu Supportów będą udostępniane w formie transmisji na żywo w internecie na facebookowym profilu festiwalu.
Jeżeli w napiętym wakacyjnym grafiku macie jakąś wolną sobotę to polecamy wybrać się do Szczawnicy. Będzie dobrze grane.